Samochód rzemieślniczy
Początkowo w Europie samochody
produkowane były w małych przedsiębiorstwach rzemieślniczych o
ograniczonych możliwościach ekonomicznych. Produkcji nie finansowały ani
instytucje kredytowe, ani wielkie firmy, a jedynie pasja i osobiste
oszczędności przedsiębiorczych techników i mechaników. Było to po części
spowodowane również sceptycyzmem ówczesnych wielkich grup przemysłowych,
które niezbyt wierzyły w ten nowy środek transportu. Pierwsze próby
wielkiego przemysłu, zęby wejść do sektora samochodowego, czego
przykładem były włoska Ansaldo i niemiecka AEG (już dysponujące
niezbędnymi technologiami), były bardzo ograniczone i wkrótce
bezwarunkowo uległy konkurencji rzemieślniczej, której łatwiej było
sprostać specyficznym oczekiwaniom automobilistów. Pierwsze samochody
okazały się mniej wygodne niż powozy konne, zmuszając pasażerów do
osłaniania się od niepogody i kurzu na drodze futrami, czapkami i
okularami. Żeby zwiększyć komfort jazdy Opel opracował składany dach z
płótna, który po raz pierwszy został zastosowany w słynnym „Doktorwagen"
(„samochodzie doktora", ulubionym modelu ówczesnych lekarzy) i następnie
utrzymany w innych samochodach tego okresu, jak torpedo 6/16 z 1911 r.
Konstruktor samochodu wykonywał tylko
podwozie, kupując u dostawców z zewnątrz niezbędne elementy. Działał,
więc raczej jako „składacz", silnie uzależniony pod względem wielkości
produkcji i przepływów finansowych od stosunków właśnie z tymi
dostawcami. W latach dwudziestych ta zależność zaczęła się zmieniać,
gdyż produkcja stopniowo osiągała bardziej przemysłowe rozmiary, ale w
pierwszych latach dwudziestego wieku samochód był jeszcze uważany za
wyrafinowaną i kosztowną zabawkę dla zamożnych i odznaczających się
duchem przygody klientów. Ponadto pasażerowie nowego środka transportu,
nie mogąc chronić się w żaden sposób przed niepogodą (szyba przednia
została wprowadzona dopiero w 1910 r.), zamieniem w dziwne postaci
uzbrojone w czapki i okulary, owinięci w ciężkie futra, zalewali wygody
eleganckich, wyszukanych i funkcjonalnych powozów konnych. Konstrukcja
rzemieślnicza narodziła się jako efekt pierwszego kontaktu z samochodem,
diametralnie różnego od wymagań produkcji seryjnej. Samochód nie był
jeszcze środkiem transportu powszechnym i przeznaczonym do użytku
przeciętnego klienta, ale przedmiotem elitarnym o wyrafinowanej
technologii, którego wyższość wykazywały głównie zawody sportowe, mające
stać się ważnym czynnikiem promocji. Każdy samochód był konstruowany na
zamówienie klienta i miał zaspokajać jego najbardziej szczególne
wymagania co do nadwozia i wyposażenia, elementów, które dla najbardziej
prestiżowych modeli były wykonywane w wyspecjalizowanych zakładach.
Nieprzerwane wprowadzanie innowacji technicznych prawie w każdym
egzemplarzu odpowiadało pragnieniu zaznaczenia specyfiki własnego
zakładu produkcyjnego i rzadko zdarzało się, żeby jakiś model, nawet
wśród tych najbardziej rozpowszechnionych, był produkowany w większej
liczbie niż kilkaset egzemplarzy bez zasadniczych zmian technicznych lub
w nadwoziu. Taka sytuacja sprzyjała wchodzeniu na rynek nowych
konstruktorów, którzy mogli poczynić niewielkie inwestycje dzięki
systemowi kredytowania opartego na przed płatach klientów i odroczonych
terminach płatności regularnie udzielanych przez dostawców. Również w
Stanach Zjednoczonych rozwinęły się liczne zakłady rzemieślnicze, które
różniły się jednak od europejskich przede wszystkim charakterem montażu.
Dzięki silniej rozwiniętemu niż na starym kontynencie przemysłowi
metalowemu, konstruktorzy amerykańscy mogli nastawić się na produkcję
bardziej oparta na zakupie u dostawców z zewnątrz elementów, wśród
których często był silnik. Natomiast w Europie konstruktorzy samochodów
byli zmuszeni do większych inwestycji w celu uruchomienia produkcji,
wytwarzając wszystkie, a w każdym razie większą liczbę elementów we
własnym zakładzie. We Francji i w Wielkiej Brytanii liczne były zakłady
rzemieślnicze, które dopiero w przyszłości miały połączyć się w wielkie
koncerny przemysłowe. We Włoszech natomiast, gdzie luka strukturalna iv
stosunku do reszty Europy była głęboka, sektor mógł uruchomić znaczącą
działalność tylko w formie już przemysłowej, dzięki wielkim kapitałom,
które umożliwiły największemu przedsiębiorstwu, FIAT-owi, rozwój
całkowicie zintegrowanej produkcji.
|